www.yourstory.fora.pl

genia

pewnego pięknego wieczora...pod niesamowitym niebem leżała rozmażona Klaudia

Jan Dominick Konkolewsky

I marzyła o niespełnionej miłości....

genia

a dokładnie o mężczyźnie... o imieniu Mateusz ;/

Jan Dominick Konkolewsky

Mężczyzna?? Zdziwiła się po chwili swoimi myślami. Nie, toż to jeszcze chłopiec, Mężczyzna by sie tak nie zachowywał. Chociaż jak by sie zachowywał mężczyzna..??

wyalienowana

męzczyzna..zachowałby sie jak dziecko, z reszta jak w kazdej syt. zawsze tak samo, nieodpowiedzialnie

genia

i zapadłą w wir pytań...na żadne z nich niestety nie znała odpowiedzi...więc postanowiłą...

Jan Dominick Konkolewsky

rozmarzywać się dalej w otchłani uczuć i zmysłów, postanowiła wzbic się wysoko, na granicę ułudy i szczęścia, gdzie wszystko nabiera kolorowych barw, gdzie wstęp mają tylko pozytywne uczucia,gdzie żeby przejść przez bramkę nie trzeba płacić. Jedyną monętą w tej krainie był uśmiech. Uśmiech Kobiety. A Klaudia postanowiła się zakochać w tym mały człowieczku i umyśle dziecka i ciele mężczyzny... Kochała go w swoich marzeniach...

wyalienowana

ale czy kochanie sie w złudzeniach było odpowiednie? znała odpowiedz, a mimo to pragnęła walczyc z rzeczywistością. Podobno wiele zależy od ludzi..tak bardzo chciała wierzyć, ze ..

genia

i on kiedyś obdaży ją tym uczuciem..ale brakło jej odwagi by mu wyznać calusieńką prawde o swoich uczuciach które ją gnębiły..